Mieszkańcy białostockiej dzielnicy koło ZUS Białystok nie dostaną parkingu ani terenu zielonego. Zamiast tego dostaną kolejne bloki mieszkalne.
Rada miasta postanowiła wykorzystać przestrzeń, która pierwotnie miała być przeznaczona na parking i teren zielony, do budowy nowych mieszkań dla rodzin.
Członkowie rady mówią, że tego właśnie chciała społeczność: aby ich dzieci miały lepsze miejsce do życia i zabawy, a nie parking na swoim podwórku.
We wtorek (10.05) rozstrzygnięto przetarg na sprzedaż działki. Jeden z deweloperów (Rogowski Spółka Komandytowa) wylicytował ją za 17 mln zł, czyli prawie trzykrotność ceny wywoławczej.
Chodzi o teren pomiędzy ulicami Wyszyńskiego, Młynową i Krótką, gdzie obecnie znajduje się „dziki” parking. Mieszkańcy, gdy pojawiła się informacja, że mogą tam powstać bloki, przygotowali petycję. Chcieli, by powstał tam teren zielony, np. park kieszonkowy, a w części zainstalowano parking.
Deweloper zapowiedział, że jeśli wygra przetarg na sprzedaż tego terenu, to wybuduje na nim mieszkania. Budynek miałby być 9-kondygnacyjny z powierzchnią handlową na parterze.
Kawałek ziemi w centrum Białegostoku w Polsce został sprzedany za 17 mln zł (około 4,25 mln dolarów). Działka znajduje się w pobliżu parku i obok budynku, w którym mieści się miejska straż pożarna.
Urzędnicy mieli jednak inne plany. Według zastępcy prezydenta Białegostoku, Zbigniewa Nikitorowicza, „jest to na tyle atrakcyjny teren, że można tam stworzyć zabudowę pierzejową, a ważne są też dochody miasta.”
Cena wywoławcza wynosiła 6 mln zł. Sześć firm wpłaciło wadium, pięć ostatecznie złożyło oferty, a zwycięzca – jeden z białostockich deweloperów – zaoferował 17 mln zł.
Plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza na tym terenie zabudowę usługową i mieszkaniową wielorodzinną (z obiektami i urządzeniami towarzyszącymi).
3 komentarze
Justyna
5 lipca 2022 @ 09:58
Przykro mi, że będziemy mieli parkingi, za dużo tego betonu już przytłacza nasze miasto.
Uważam, że miasto powinno skupić się na tworzeniu większej ilości parków i ogrodów zamiast parkingów. Uważam, że parkingi są brzydkie i nie pozwalają ludziom cieszyć się przyrodą.
Henryk
5 lipca 2022 @ 10:01
Smuci mnie fakt, że zamiast terenu zielonego powstanie blokowisko, oburza mnie to za działania naszych władz.
Do tej pory wielu mieszkańców skarżyło się na to, ale wygląda na to, że nikt się nimi nie przejmuje. Namawiam do skontaktowania się z lokalnymi władzami i zapytania ich, dlaczego to robią? Nie powinni niszczyć przyrody tylko dlatego, że chcą wybudować kilka mieszkań.
Konrad
5 lipca 2022 @ 10:03
Dotarła do mnie informacja, że w moim mieście powstała inwestycja, która spowoduje zniszczenie rozległego terenu zielonego i zastąpienie go blokiem mieszkalnym. Zdecydowanie sprzeciwiam się tej decyzji, ponieważ jest ona sprzeczna z tym, czego potrzebujemy jako społeczeństwo.
Potrzebujemy więcej otwartych przestrzeni, a nie mniej. Potrzebujemy parków, w których ludzie mogą się zrelaksować i spędzić czas z rodziną, nie tylko miejsc do uprawiania sportu czy rozrywki, ale także do spacerów i podziwiania przyrody. Plany dotyczące tego rozwoju wydają się być oparte raczej na zysku niż na potrzebach zwykłych obywateli.